Chmury

Eliza Jaworska, 5a

Niebo

Patrzysz w górę, widzisz czarne chmury,

między nimi przebłyski szarego światła.

Zimne łzy nieba spływają po parasolach

w ciemnych kolorach burzy.

Zderzenia chmur wywołują najjaśniejsze światło.

Smutek, biel i czerń.

Natalia Koziorowska, 6b

Niewidzialna

Od zawsze nielubiana.

Odpychana.

Wyśmiewana.

I tak nagle zakochana.

Lecz on znajdzie sobie inną

A ja znowu będę dziwną.

 

Oliwia Niemczyk, 6b

Szaleństwo zegarów

(1)

Zegary, stopery, czasomierze, budziki.

Huczą, krzyczą, tykają...

Wariują

Jedna godzina,

Jedna sekunda,

Wszystko naraz...

Zegarmistrz.

Sklep z zegarami.

Na drzwiach tabliczka:

,,Zawsze otwarte"

A jednak: dzisiaj zamknięte.

Ciemno, szaro, pusto...

Jedynie zegarki zakłócają ciszę.

W środku drzwi.

Uchylone.

Zza drzwi coś wystaje:

Ręka?

Blada, pomarszczona, zakrwawiona.

Drzwiczki

I to przeczucie,

Przeczucie, że dokądś prowadzą,

Że ktoś tam żyje, mieszka...

Chęć wejścia jest zbyt duża,

Wybijam szybę,

Wchodzę.

Chwytam klamkę,

Otwieram drzwi...

Nastaje ciemność:

To już koniec.

(2)

Budzę się.

Czuję ból.

Dotykam głowy,

Po ręce spływa mi krew:

Ciemna... gęsta...

Moje myśli...

Ciężko je opisać.

Nic nie pamiętam,

Nie wiem, gdzie jestem,

Nie umiem się skupić...

Godzina, dwie,

A tak naprawdę chwila...

Dociera do mnie najgorsza prawda:

Już wiem, 

Gdzie jestem...

Przyzwyczajam się do ciemności.

Widzę...

Widzę ją...

Krzesło i ona.

Stoi na końcu korytarza,

Krzyczy do mnie.

Nic nie rozumiem...

Jej ciało:

Dziwnie powykręcane, poszarpane...

Pełno blizn.

Blizn, które skrywają mroczną prawdę.

Odwraca się...

Widzę ją dokładnie.

Jej czerwone oczy,

Jedną rękę,

Potargane szaty.

Jest przerażająca...

Dziura...

Przebija ją na wylot,

Przechodzi przez serce

Którego nie widzę,

Lecz wiem,

Że gdzieś w środku ciągle bije.

Słyszę je...

Teraz dostrzegam to,

Co od początku mnie dziwi.

Krzyczę przerażona,

Zdaję sobie sprawę...

Sprawę z tego, kim jestem...

.

To ja...

To ja we własnej osobie.

Ona...

Podchodzi.

Chwyta mnie za rękę,

Razem znikamy.

Znikamy w bordowej plamie krwi.

To jedyne, co po nas zostaje.

Julia Kołcz, 6b

Powiew

Odszedłeś tak szybko...

Byłeś jak wiatr

Narobiłeś tylko szkód

A ja byłam tym liściem których pełno rozwiewasz

Wydawało mi się że byłam tym najbardziej kolorowym

A tak naprawdę byłam tylko tym jednorazowym

Tym chwilowym

A ty jak huragan co ślad zostawiłeś

A oprócz tego tylko wspomnienia i chwilę

 Julia Kołcz, 6b

Wiatr

Taki lekki jak piórko

Delikatny jak łzy dziecka

Lecz nie zawsze taki był

Może być jak 

Miłość - intensywny ale nie wieczny

Jak dreszcz - chwilowy i nieprzyjemny

Ale może też być jak śmierć

czyli ten ostatni

Poetyckie liście klas 6

Poetyckie drzewo klas 6. 

Martyna Sokół, 6a

Daria Wieczorek, 6a

Rozpoczęcie szóstej klasy

Właśnie zaczynasz szósta klasę
Mam dla ciebie prezent mały
Pewnie chciałbyś dostać kasę
Lecz dostaniesz te pochwały

Podoba mi się, jak grasz w piłkę
W nosie masz każdą pomyłkę
A kiedy strzelasz do bramki
Słychać tylko pisk fanki

Julia Kołcz, 6b

Odpłynąć

Odpłynąć to błogi stan

Każdy pewnie chciałby tak

Nic do szczęścia nie potrzeba

Prócz słuchawek i otwartego nieba

Mogę zostać tak do końca

Do ostatniego zachodu słońca

Nikola Hoffmann

Alicja Kocot, 6b

Alicja Michalak, 6a

Felix Matheja, 6a

Cel

wkładam strzałę

zakładam buty

naciągam cięciwę

wkładam kurtkę

celuję

otwieram drzwi

puszczam strzałę

wychodzę

czy strzała dotrze do celu

czy ja dotrę do celu

Jakub Kulisiewicz, 6a

Szkoła

Szkoła jest tylko po to, żeby się uczyć, żeby mózg sobie poruszyć.

Wszędzie są kłótnie, aż twoja głowa wybuchnie.

Trzeba się uczyć - polskiego, angielskiego, przyrody, historii oraz niemieckiego (...)

Brajan Miździoł, 6a

Nikola Domaniewska, 6b

Tomasz Mertas, 6a

Magdalena Mond, 6b

Paweł Oleśko, 6a

Paweł Oleśko, 6a

Lenistwo

Leżę tak sobie w swoim pokoju,

nikt nie narusza mojego spokoju.

Nie ma nauki, szkoły, nerwów,

a nawet potrzeby oddychania.

Leżę już tak kilka godzin i myślę

nad sensem życia,

ale pomyślałem, że coś jest nie tak

i niestety - miałem rację,

ponieważ to był tylko sen

O miłości

Julia Kołcz, kl. 6b

Niedoczekanie

Jak ci wytłumaczyć, że z każdą chwilą tęsknię bardziej.

Jak ci powiedzieć, że kocham cię bez granic.

Jak mam spokojnie spać, gdy w snach jesteś ty.

Jak mam funkcjonować, gdy ciebie brak.

To coś nad żołądkiem bije dla ciebie…

A przecież nie miałam się przyzwyczajać.

Zatem wróć! Pokaż, że to silniejsze, że to minie.

My nie miniemy…

My będziemy zawsze.

Tak mówiłeś, tego się trzymałam.

A teraz?

Niczego się nie trzymam.

                                                                                                                                                            

Natalia Koziorowska, kl. 6b

Warto 

Czasami mam już dosyć,

Odechciewa mi się żyć 

Ale wtedy sobie myślę, że warto.

Warto żyć dla tych, którzy o mnie walczą 

Dla tych, co lubią moje towarzystwo.

Dla osób, które chcą dla mnie jak najlepiej.

Dla osób, które mnie wspierają.

I najważniejsze: 

Dla osób, które szczerze mnie kochają. 

Julia Kołcz, kl. 6b

Powód

Czemu płaczę tak nagle?

Czemu myślę cały czas o jednym?

Czemu mam jedną wersję przyszłości w głowie?

Czemu ty nadajesz sens?

Czemu się tak szybko przyzwyczajam?

A przecież obiecałam sobie, że tak nie będzie.

Czemu przez ciebie łamię obietnicę? Swoje obietnice…

Dzięki tobie mam ochotę żyć.

Bo wiem, że mam dla kogo.

Dlaczego jesteś kilometry stąd?

Wiem, że w miłości wiek nie ma znaczenia.

Ale do każdej miłości trzeba dorosnąć.

Jesteś każdym powodem, mój drogi.

A ty, już dorosłeś?

Natalia Koziorowska, kl. 6b

Miłość

Mieszkasz na przeciw mojego domu. 

Chodzimy do tej samej klasy. 

Nasi rodzice są przyjaciółmi. 

Mój brat i twoja siostra są razem. 

Nasze psy mają wspólne młode. 

Lubimy te same lody. 

Jest tylko jeden problem...

TY MNIE NIE KOCHASZ.